Komentarze: 2
OtO DrUgA CzĘśĆ AnGaRtU! :D
Może teraz zacznę opisywać moje drobniejsze dziełka, bo pierwszą część mej twórczości stanowią dłuuuugie, powiązane ze sobą sagi XD (nie pytajcie mnie, czy mi się chce to wymyślać i spisywać :p) Teraz więc skupię się na tej części drugiej, obejmującej luźne opowiadania, dłuższe i krótsze...
Zacznę od mojego ostatniego opowiadania, pierwotnie miało nazywać się "Lwie serce", jednakże dużo bardziej pasować do głównego bohatera pasować będzie "Tygrysie serce" :) Postanowiłam to zmienić dlatego, że lew to taki zwierzęcy leniuch, natomiast tygrys jest dużo bardziej aktywny i, co najważniejsze, jest dużo większym samotnikiem. Wyglądem też główny bohater przypomina tygryska ^^ (można tak sądzić głównie po rudych włoskach ;P farbowanych na końcówkach oczywiście - wychodzą takie słodkie paski ^^) Bohater ten nazywa się Harisako (imię japońskie, ale niech was to nie zmyli, bo opowiadanie nie jest osadzone w żadnym istniejącym kraju na świecie - jest to taka mieszanka kultury polskiej, japońskiej, irlandzkiej i jeszcze kilku :) zrobiłam to w tym samym celu, co w "Weissie" - by skupić się na postaciach bohaterów, a nie na realiach). Drugim głównym bohaterem jestem ja :) oczywiście, pod innym imieniem (jeszcze się waham pod jakim). Jak mogą się bliscy mi ludzie domyślić, jest to opowieść o mojej pierwszej wielkiej miłości ^_^ oczywiście trochę faktów pozmieniać musiałam, a jakże ;P i też inne zakończenie... (bo moja historia jeszcze się nie skończyła ^-^) Co by tam jeszcze... nie chcę zdradzać zbyt wiele - ta opowieść jest podobna do fabuły "Marsa", ale tylko pozornie; są to po prostu luźne historyjki z mojego życia, a dokładniej, wspomnianego wyżej związku z pewnym panem ;). Będzie się on przewijał jeszcze w przynajmniej kilku moich opowiadaniach - -' no cóż :)
Historyjka opiera się na związku Harisako z ... (tu wstawić przyszłe imię :), a tłem są warsztaty plastyczne, na które z wielkim zapałem uczęszczam (zapewne teraz Miszczyni popatrzyłaby na mnie bystro, przymrużyła lewe oko i rzekła: Jasne! :p) oraz pewne miasto, jego połowa - głównej bohaterki - ma symbolizować zwykłe, pogodne życie. Druga połowa miasta - tam gdzie mieszka Harisako - jest przeznaczona dla łagodnie mówiąc, wyrzutków społeczeństwa. Ech, co by tu jeszcze... jeśli kto mnie dobrze zna, bedzie mniej więcej wiedział jak się historia potoczy, choć końcówka jest zupełnie inna, jak już wspomniałam ^^
Tyle na razie o tymże opowiadanku :) Piszcie, co o nim sądzita ^^