Właśnie przeczytałam mangę "Video Girl Ai". Nie lubię tej mangi, ponieważ mnie męczy. Z drugiej strony ją uwielbiam, ponieważ dużo mi daje...
Ach, sprzeczności!
Wiatr ustaje... wciąż wieje, ale już dużo słabiej. Drzewa kołyszą się na jego cichym szepcie, już dużo słabiej... niż wtedy.
Delikatniej...
Spokojniej...
...Hayato!!!...
"-Stało się coś?
- Nie... nic takiego.
- Nie oszukuj mnie. Zresztą, nie musisz mówić. Przecież wiesz o tym."
- Powiem ci później... Dobrze?
- Skoro tak uważasz, dobrze."
"- In Polish that means "give". Give me...
- What...?
- ..."
"Forgive me my bad grammar... Give my feelings back!"
"- Ty płaczesz?!
- Nie, wcale nie... no może trochę.
- Oczywiście nie chcesz mi o tym powiedzieć.
- Szczerze mówiąc...
- Wiesz... zrobiłem ci obiad. Jesteś głodna?
- Zawsze jestem głodna...
- Nareszcie się uśmiechnęłaś! To chodź"
Po czwarte, czcij ojca swego i matkę swoją...
Po siedemdziesiąte drugie, nie odcinaj się od przeszłości...
Byłoby bardzo miło, gdyby zrozumiał to ktoś więcej niz tylko ja...