Archiwum marzec 2004, strona 1


mar 13 2004 Po urodzinach
Komentarze: 2

Właściwie to jeszcze nie po, bo jutro dopiero wyprawiam dla rodzinki, ale dla przyjaciół było w czwartek. Cieszę się, że prawie wszyscy byliście :) Dostałam tyle upominków, że do teraz jeszcze oglądam :D Dziękuję za pamięć.

Jak tam moje zdrówko? A lepiej nawet, chociaż jeszcze się duszę, no ale myślę, że będzie przechodzić.

Już w piątek zaczynam sezon jeździecki!!! Nareszcie udało mi wmówić mamie, że jestem już od dawna w pełni sił i mogę dalej jeździć (przypominam miałam dość poważną kontuzję stawu panewkowego, potem ta nieszczesna grypa, no i teraz zapalenie oskrzeli i gardła). Za kasę co dostanę na urodziny kupię sobie palcat i nowe, piękne, czarne rękawiczki z ochraniaczami *^^* Akurat mam 50 zł, może jakoś starczy, jak się potarguję... :) A jeszcze jedną jazdę mam za darmo, więc nie będę musiała wykupywać. Już się nie mogę doczekać!! Postanowiłam, że będę jak Mirosław Gorecki :) (jakiś zbieg okoliczności z tymi imionami...)

A własnie!! Ludzie!! Pomóżcie!! Dostałam propozycję wydrukowania "Odejścia_" w książce, ale najpierw trafi do Gazetki Literackiej, tyle że chcę podpisać się pseudonimem. No i tu problem, bo jak się podpiszę Angel of Fanelia to i tak wszyscy znajomi mnie rozpoznają XD No i teraz nie wiem... Powiedzcie, czy mam się podpisać AoF czy drugim przezwiskiem????

Niedługo wystawa... denerwuję się trochę, nie mam pojęcia jak to wszystko wypadnie...

Byłam na spacerku dziś z pieskiem - pogoda śliczna, wiosna nadchodzi i bardzo dobrze!! Pięknie jest, ludzie nie siedźcie w domu!! :)) Uśmiechu, radości, wiosny!! Pozdrawiam! :)

angel_of_fanelia : :
mar 09 2004 Różności po raz kolejny
Komentarze: 1

Kasiulku moja kochana! Nie wiem, co chciałaś powiedzieć przez te wiersze (czytaj: mój komentarz), ale dla mnie to tak jakbym o Weissie czytała. Strasznie Ci dziękuję!!!! Tak jakoś mi miło na serduchu teraz. Dziekuję, że jesteś Ty i Wy wszyscy moi przyjaciele (mam nadzieję, że mogę Was tak nazywać, przynajmniej niektórych). Dziękuję, że tak dużo dla mnie robicie.

Coś ostatnio dziwnie się czuję, bo wszyscy mi mówią, że ładnie wyglądam... Anka powiedziała nawet "I ty mówisz, że się ubierać nie umiesz...." drugie co ostatnio słysze to: "Magda ty masz rude włosy?!" =.=

A własnie - do wszystkich bliskich znajomych - bardzo bym chciała, abyście byli wszyscy w czwartek 11 marca o godzinie ok. 16.00 i 20.00 na necie (najlepiej na gg). I druga sprawa - jeśli ktoś mieszka blisko mnie, to chciałabym, aby przyszedł na wystawę moich prac, która odbędzie się 18 marca wieczorem, w mojej szkole na auli. Nu to by było na razie na tyle, humor mam dobry, nie martwcie sie o mnie, pozdrawiam ciepło!! :*

angel_of_fanelia : :
mar 08 2004 Różności, smutki, radości...
Komentarze: 2

Na wstępie dziękuję Wam moi Przyjaciele, a raczej Przyjaciółki. Dziękuję Madziu - za wsparcie, Ri-chan - za uczucie, Kasiu - za słowa, a także Eri-chan - za pocieszenie, oraz Sławkowi - za rady. Dziękuję, że jesteście kochani - nie martwcie się proszę o mnie, bo ja czasem trochę smęcę, ale z moim stanem ducha nie jest tak źle, choćby mi się świat walił i tak patrzę z ufnością w przyszłość.

Dziś mam okropny dzień. Dużo rzeczy się dziś nie udało. Dużo rzeczy zostało zaprzepaszczonych, zbyt dużo zapomnianych, a inne odezwały się w mojej pamięci.

Co by tu w ogóle jeszcze napisać? W sumie to już na nic nie mam dziś siły, Kamila - szkoda, że tak się stało, zawaliłaś mi cały dzień; Marta - sorry, że zgubiłam Twój kolczyk, nie mam pojęcia co z nim zrobiłąm; Mamo - przepraszam, że jestem okropna, ale byłoby fajnie gdybyś nie wmawiała mi codziennie, że jestem do niczego i nic nie potrafię; Sławek - a widzisz, 4 z matmy dostałam...; a teraz dajcie mi już wszyscy spokój, bo jak jeszcze coś mi się dziś przydarzy, to padnę trupem na miejcu, a znicze wcale takie tanie nie są. Jeszcze na koniec wierszyk (wiem, że nie powinnam tego robić na fizyce, ale chwile weny twórczej trzeba wykorzystywać do ostatniej kropelki):

Dzwoni dzwon

Dźwięk jest mocny

  głuchy wyraźny

Za oknem groby

  na wyciągnięcie ręki

Dzwoni dzwon

Dźwięk zamiera powoli

  w ciszy południa

Za oknem widzę Ciebie

  łagodnie uśmiechniętego

 

PS: to nie moja wina, że akurat dzwony biły na Anioł Pański i że moja szkoła jest przyklejona do cmentarza.

angel_of_fanelia : :
mar 06 2004 AngArt Blog cz.4!
Komentarze: 4

WiTaM pO rAz CzWaRtY w MoIm ZwArIoWaNyM kAwAłKu:) DzIś TrOcHę PrAwDy O mNiE i NiE tYlKo...

Dziś pora na wciąż zmieniający się plik, nazwany przeze mnie pod wpływem chwili (tytuł może ulec zmianie, tak to po prostu nazwałam, żeby tylko nazwa była...) "odejście_" (jest to druga wersja tego pliku, pierwsza "odejście" jest bardziej osobista i jest skończoną całością, natomiast druga wersja cały czas się rozwija.) "Odejście_" wciąż żyje, mimo że mówi o śmierci, wciąż żyje moją pamięcią. Bo to od niej zależy istnienie tego tekstu. Piszę tu wszystko (a raczej prawie wszystko, jak się można zresztą z czytania dowiedzieć...) co pamiętam o Weissie, jego życiu, a następnie jego śmierci. Uważam ten tekst za moje dotychczasowe najlepsze dzieło, znacznie przewyższające wspomnianego bodajże w pierwszym odcinku AngArtu "Weissie 1" (nota bene powstała druga wersja!! "Weiss 1.2" - dużo lepiej się czyta, została poprawiona, by pasowała do nastepnych częsci, które w przygotowaniu :). Myślę tak dlatego, że pisałam "Odejście_" całym sercem i duszą, pisałam właściwie o mnie i o Weissie. A raczej nie o Nim tylko do Niego, jak się można z kompozycji wywiedzieć. Ponadto nie da się ukryć, że jest to moje najlepsze dziełko jeśli chodzi o stylistykę, kompozycję i te sprawy ;) "Odejście_" ma też swoje wady - czasem (ja odnoszę takie wrażenie kiedy to czytam) trochę poetyzuję (chociaż moja psycholog mówi że jestem wyjątkiem wśród piszącej młodzieży, które zanadto poetyzuje XD ach, mój krytycyzm wobec własnego ja... ;), a zaraz miejscami piszę jak małe dziecko, tak jak pisałam jeszcze 3-4 lata temu. No i też trochę przeklinam... jednakże w granicach :) Ale według mnie to nie są bardzo rażące błędy. 

Niestety jeśli ktoś będzie chciał przeczytać "Odejście_" prawdopodobnie mu go nie udostępnię. A dlatego, iż jest to dla mnie zbyt wielkie "wywnętrznienie się", zdradzenie wielkiej tajemnicy, też nie chcę zbyt dużo o tym mówić, nie chcę by każdy o tym wiedział. Dotychczas "Odejście_" przeczytała oprócz mnie jedna osoba (jednakże dałam jej to tylko dlatego, że w jej otoczeniu znajduje się ktoś chory na to samo co Weiss), druga osoba otrzymała "Odejście_" ale czy przeczytała to nie wiem... Wydaje mi się, że nie, ale kto to tam wie... Możliwe że "Odejście_" pozna jeszcze kilka najbliższych mi osób, ale musiałabym się dobrze zastanowić :)

Pozdrowienia tu dla Madzi i Kasi za to, że wspierają mnie w trudach i umacniają i które o Weissie wiedzą. Chciałabym tu podziękować też Pani Gosi za zainteresowanie jaki mi okazuje (to dla mnie wiele znaczy) i dużą delikatność i wsparcie. Dziekuję jeszcze Madzi, Kasi i Ri za to, że komentują te moje nieszczęsne notki...

angel_of_fanelia : :
mar 02 2004 Believe
Komentarze: 3

No to witam - oto ja - uzależniona od leków, pogrążona w depresji mała dziewczynka, którą ktoś włożył w za duże buty.

Czuję się raczej kiepskawo, fajnie by było, gdyby ktoś mnie odwiedził... W czwartek prawdopodobnie (o ile mi się nie pogorszy) pójdę do szkoły, ale nie wiem jak to będzie z moim stanem.

Co mi jest? Oprócz choroby oczywiście to mi dolega ogromna tęsknota, głównie za Weissem. Na tydzień oderwałam się od tego, ale teraz... tydzień spokoju, ale co mi po tygodniu, kiedy to wszystko zostało tu, w domu, teraz przyjechałam...

Ech. Jedno wielkie ech. Nie lubię się nad sobą użalać.

"But the Waterfall is strong" tak tak Angel, musisz pamiętać, to jest twój własny wiersz...

 

TĘSKNOTA cz3  Weiss – „Choć umierasz”

 

Wciąż widzę jak

Walczysz wciąż z nieubłagalnym losem

Walczysz i nie poddajesz się

Choć umierasz

 

Wciąż widzę jak

Twoja wychudzona twarz uśmiecha się

Uśmiecha mimo rozdzierającego bólu

Choć umierasz

 

Wciąż widzę jak

Śpisz spokojnie na prawym boku

Śpisz mimo zbliżającego się nieszczęścia

Choć umierasz

 

Wciąż widzę jak

Mówisz do mnie łagodnie i z uczuciem

Mówisz przejmujaco jak nikt dotąd

Choć umierasz

 

Wciąż widzę jak

Cierpisz w milczeniu łez na policzkach

Cierpisz zamiast mnie

Choc umierasz

 

Wciąż widzę jak

Uśmiechasz się po raz ostatni

Wymawiając ostatnie Wielkie Słowa

Choć już umarłeś

 

angel_of_fanelia : :