Archiwum 15 listopada 2003


lis 15 2003 Wiadomość...
Komentarze: 3

Jadę autobusem i patrzę za okno - taki smutny dzień.

Ludzie zamyśleni, patrzą w głąb samych siebie - i nie widzą.

Nic nie widzą.

A ja patrzę przez okno - ktoś uśmiechnięty przemknął i zniknął za rogiem szarego bloku, jakby ukrywał swój uśmiech.

Uśmiechnij się.

Uśmiechnij się do samego siebie! Tak, by roświetlił Twoje wnętrze.

Uśmiechnij się nawet przez łzy, wtedy gdy zalewają Ci policzki, a Ty nie wiesz, co zrobić.

Uśmiechnij się...

Tak niewiele, a tak trudno to zrobić!

Jeden uśmiech... mały... ale nie przepełniony goryczą a naprawdę szczery uśmiech do samego siebie!

Uśmiechnij się moje wnętrze!

Uśmiechnij się moje serce!

Uśmiechnij się i więcej nie smuć.

Nadejdzie Twój dzień! Wtedy wybiegniesz na zieloną trawę i sturlasz się z wielkiego Wzgórza, wpadniesz do Jeziora i stwierdzisz, że chmury są białe... A niebo niebieskie tak prawdziwie, iż zaczniesz się zastawiać, jak mogłeś tego nigdy nie zauważyć... Mokry wyjdziesz, krzykniesz i dopiero wtedy, zziębnięty poczujesz, że Żyjesz. Klękniesz i...

Uśmiechnij się... nie jesteś Sam...

 

Ze mną już lepiej! Co prawda muszę zaraz kończyć, bo oczy mi nie pozwalają siedzieć dłużej, ale zawsze coś ^^ Jutro postaram się być dłużej! Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko i pamiętajcie - dzień może być smutny - ale to jest na zewnątrz! A liczy się przecież to co wewnątrz, prawda? To co jest w nas! A nie za oknem... Uśmiechnij się do swojego wnętrza :D

angel_of_fanelia : :