Moja wdzięczność
Komentarze: 3
Zawiadamiam wszystkich znajomych, że odchodzę na jakiś czas (nie wiem jaki), ponieważ mam teraz trochę dużo problemów, z którymi trudno mi sobie poradzić, dlatego też na net wchodzić nie będę, aby:
1) nie wysłuchiwać opinii na temat tego, że jestem taka-a-taka
2) nie martwić i nie dołować innych
3) nie sprawiać, żeby ludzie chcieli przeze mnie popełnić samobójstwo
4) dać ludziom do myślenia
5) dać sobie do myślenia
6) poradzić sobie z problemami w samotności (czytaj: w towarzystwie swoim, a w razie dużych kłopotów dwójki moich najlepszych i chyba jedynych przyjaciół)
Jeśli będę na necie to tylko z powodu Pani Gosi i Irvyego, chyba że ktoś będzie chciał porozmawiać (kontakt: telefon domowy albo komórka) to (jeśli akurat będę mogła) chętnie pogadam, doradzę, pocieszę.
Tyle na razie, wszystkim polecam "Odę do młodości" Mickiewicza (umieszczę ją na blogu jak wrócę), jest piękna i bardzo optymistyczna, daje też okazję do zadumy nad sobą. A teraz małe pytanie: Czy Anioł może się choć raz załamać?
Do zobaczenia (mam nadzieję) i dobranoc! Trzymcie się ciepło. Cura, ut valeas!
Wasza znienawidzona Angel ^_~ *nutka ironii*
Dodaj komentarz