Ciekawy dzień ^^

Rajuśku, ale się dziś przestraszyłam na gegrze O.o Nagle włazi Mr. Meller i sie pyta czy Czerwińska jest. Mamuśku!! Myślałam, że zawału dostane!! No to z lekkim opóźnieniem (bo oczywiście nie uszyszałam, iż to własnie o mnie chodzi :P Ach, te moje problemy ze słuchem...... _-_ To jak się wszyscy zaczęli na mnie gapić to dopiero się kapnęłam, że to o mnie chodzi ^^') - eee... no to ja jestem! Meller: Miałaś wczoraj dyżur?! Ja: Noooo.... tego... miałam! (moje przerażenie sięga zenitu) Meller: No to dostajesz pochwalę dyrektora i wicedyrektorów!! A ja: O kur....! Wcięło mnie :P Moje osiągnięcia zostały zaraz wpisane do dziennika ^^ Łaał :D

Zaraz basen >.< Niby lubię pływać - ale nie znoszę wody!! Śmieszne co? ^^ Cóż, muszę dużo pływać, bo moje płucka są w bardzo słabej kondycji >.< Dziś to dopiero jak się zwaliłam na siedzenie w "159" to poczułam, że przebiegłam 100 metrów na autobus... ech. Tylko 100 metrów, a ja już ledwo żyłam :( To tylko szczegół, że mam zalecenie od lekarza, że powinnam biegać kilometr dziennie.......... Oczywiście Angel bardzo się do tego stosuje >.< Jak tu takiej babie wytłumaczyć, że nie możesz oddychać...? Ostatnio padło podejrzenie, iż mam zapalenie czegoś tam, acham już wiem! :) śluzówek chyba. Ale co z tego wynikło to już sama nie wiem! ;) Żyje się dalej!

Pozdrawiam :D